Agnieszka Szewczyk
Kobieta w męskim biznesie
Jak każdy medal ma dwie twarze. Z jednej strony silna, konkretna i wymagająca kobieta biznesu, z drugiej uśmiechnięta marzycielka, wieczna optymistka i radosna dziewczyna. Stanęła w życiu przed trudną dla kobiety rolą, zarządza typowo męskim biznesem. W 2002 roku stworzyła Centrum Produkcji Uszczelnień Technicznych KEDARIX. Liczyła się z tym, że będzie pracowała głównie z mężczyznami. Musiała znaleźć sposób na to aby jako atrakcyjna blondynka być poważana, szanowana i wzbudzać respekt. Udało się, od 21 lat jej firma znajduje się w czołówce pośród podobnych branż na rynku. A jak to wszystko się zaczęło? Kiedyś przypadkowo podczas gry w bilard poznała mężczyznę. Zaprzyjaźnili się. Był starszy od Agnieszki i bardzo doświadczony zawodowo. To właśnie on pomógł jej podjąć trudne decyzje zawodowe. Dzięki jego wsparciu Agnieszka mogła bezpiecznie rozwinąć swoje skrzydła w biznesie. Bardzo szybko okazało się, że uczeń przerósł mistrza.
Na co dzień ubiera się typowo biznesowo, nie przesadza z makijażem, po pracy wskakuje w luźny t-shirt i jeansy. Otwarta, komunikatywna i kontaktowa. Z łatwością zjednuje sobie ludzi. Mimo, że znajomych ma wielu nie nadużywa słowa przyjaźń. Tych prawdziwych przyjaciół ma garstkę. Zaraża optymizmem i dobrym humorem. Mama dwójki dzieci, kocha ludzi i zwierzęta. Zawsze bardzo chętnie włącza się do pomocy i wspiera akcje charytatywne. Agnieszka kocha podróże. Uwielbia dalekie kierunki, może wtedy choć na chwilę zapomnieć o firmie i w całości oddać się poznawaniu nowych kultur, smaków i kontynentów. Drugą miłością jej życia jest fotografia. Kocha zdjęcia, poprzez które wyraża swoje emocje i którymi chce pokazać piękno otaczającego nas świata. Swego czasu wraz z przyjaciółką organizowała warsztaty fotograficzne. Dziś ma niewiele czasu ale wie, że kiedyś wróci do fotografii.
Nie brakuje jej w życiu niczego. Pięknie pokierowała swoja karierą zawodową, wychowuje dzieci i stara się aby każdy dzień był wyjątkowy. W kwestii miłości wierzy, że znajdzie się ktoś dla kogo jej serce zabije mocniej i szybciej, bo przecież życie zaczyna się po 40 – stce!
Codziennie o poranku piję kawę i czuję wdzięczność oraz radość. To mój czas, moja chwila. Delektuję się nią.
Marzę o stabilnej pozycji mojej firmy, tak abym ze spokojnym sumieniem mogła przekazać ją pod skrzydła mojej córki, gdy zdecyduję że nadszedł czas na przerwę zawodową.
Najważniejsze w życiu są relacje z ludźmi oraz dobra energia, która ciągnie nas do góry.