Aneta Yvette
Rozliczyłam się z przeszłością!
Energiczna, zadbana, piękna i elegancka. Aneta ma 50 lat choć wygląda najwyżej na 30. Uśmiechnięta, sympatyczna, zabawna. Ma w oczach iskierki, których się nie zapomina. To ten typ ludzi, których po prostu nie da się nie lubić. Przykuwa spojrzenia swoją urodą, strojem i nienagannym makijażem, ma klasę. Kocha zwierzęta i przyrodę. Chętnie pomaga i wspiera akcje charytatywne.
Od zawsze potrafiła zarabiać pieniądze, co dawało jej niezależność i poczucie bezpieczeństwa. Stworzyła swoja własną markę odzieżową „Yvette”, w której jest głównym projektantem. Z pasją i zaangażowaniem tworzy ubrania, które pokochały tysiące kobiet. Spełniona zawodowo, pewna siebie i szczęśliwa mknęła przez życie niczym na „na białym rumaku”. Była pewna, że jej życie jest bajką o jakiej zawsze marzyła. Czuła się kochana i całym sercem kochała.
Pewnego dnia jej świat legł w gruzach i posypał się jak kostki domina. Po 31 latach małżeństwa okazało się, że mąż zdradzał ją i oszukiwał. Nagle zobaczyła zupełnie nową twarz człowieka, którego była pewna, którego kochała i przy którym chciała się zestarzeć. Rozwiodła się. Bolało najbardziej na świecie. Czuła, że jej serce rozsypało się na milion kawałków. Została z dwójką dzieci, które są jej ogromną dumą. Rozwód był jednym z tych wydarzeń w życiu Anety, które sprawiły że otworzyła szeroko oczy i przyjrzała się uważnie, swojemu życiu, a właściwie ludziom których do tego życia wpuściła. Z przerażeniem odkryła, że większość osób których uważała za przyjaciół, którym ufała, była przy niej tylko dla korzyści. Zrozumiała, że jest jak „napęd”, jak „lokomotywa” która ciągnie to wszystko do przodu. Dotarło do niej, że może liczyć tylko na siebie. Dzięki sile swojego charakteru stanęła na nogi. Bywało różnie, miała lepsze i słabsze chwile, ale nie poddała się. Asertywnie zrobiła „porządki” wśród znajomych.
Dziś bardzo uważnie weryfikuje ludzi. Nie łatwo zyskać miano jej przyjaciela. Choć rany się zagoiły, blizny pozostały przypominając o losie, który zgotowali jej ludzie. Stawia na szczerość. Zawsze mówiła, że najgorsza prawda jest lepsza od najpiękniejszego kłamstwa. Zapytana czy wierzy jeszcze w miłość, bez wahania odpowiada, że nie ale patrząc w jej oczy łatwo domyślić się że w jej sercu jest jeszcze dużo miejsca dla wyjątkowej osoby.
Codziennie rano o poranku: Budzę się i słucham śpiewu ptaków. Mieszkam w lesie.
Najbardziej motywuje mnie: Ja sama.
Najważniejsze w życiu jest: Ja!

Może i Ty do nas dołączysz?
Może kobiety potrzebują Twojej historii?
Może potrzebują Ciebie jako Inspiracji?
Może warto…
ZAPRASZAMY DO KONTAKTU!
Dochód z licytacji i darowizn od sponsorów przekazany zostanie na rzecz Fundacji Prawo Kobiet i utworzenie mobilnego LEXbusa, w którym prawnik i psycholog będą udzielać darmowych porad prawnych i psychologicznych kobietom w gminach na określonej trasie przejazdu.