Miła, komunikatywna, pełna pozytywnej energii. Kasia ma 45 lat, jest niezależna finansowo, odpowiedzialna i decyzyjna.

Maiła 38 lat i żyła zamknięta w swojej strefie komfortu. Bezpieczny system: praca – dom, mąż, syn i praca na etacie. Nie wierzyła w siebie, nie miała w sobie odwagi by sama podejmować decyzje. Z podziwem patrzyła na kobiety sukcesu, mimo to jej marzenia sprowadzały się do rodziny. Nie raz słyszała, że ma w sobie niewykorzystany potencjał. Borykała się ze strachem przed komunikacją i przemieszczaniem się, szukała prac stacjonarnych.

Pewnego dnia pojawiła się nowa propozycja zawodowa, to była rewolucja w życiu Kasi. Miała zrezygnować ze stabilnego etatu i założyć własną działalność gospodarczą. Miała sama planować swój dzień, sama decydować i kierować swoją karierą. Los dał jej szansę wzięcia życia w swoje własne ręce. Zaryzykowała. Wiedziała, że może być ciężko, że mogą pojawić się konsekwencje. Bała się, ale chęć pójścia „w nowe” była silniejsza. Bardzo szybko Kasia rozkwitła i pięknie wspinała się po szczeblach kariery. Były momenty strachu, była też chęć powrotu do dawnej strefy komfortu ale nie poddała się. Stała się asertywna i bardzo konkretna. Do dziś pamięta emocje, które towarzyszyły jej gdy kupiła swój własny samochód.

Czego się dziś boi? Samotności, ale ta jej nie grozi. Nie myśli o starości, w zamian za to cieszy się z tego co przyniesie kolejny dzień.